21 grudnia 2011

Kolejne doniesienia z sądu

"Witam, przepraszam wiem, że miałam dać znać  jaki przebieg miała spraw ale czułam się bardzo żle i nadmiar pracy wszystko b.pilne,  czas sprawy   to ok. 7 minut. Pytania to czy ja to ja ile mam lat ,gdzie  zatrudniona czy się nie zwalniałam z pracy,  nawet nie pokazałam dow. osob. Ja tylko powiedziałam  że czuję się oszukana jak inni emeryci,  ze mam zobowiązania wobec banku i co mam zrobić jak  przyjdzie komornik bo mając  pobory I część emerytury to wiedziałam, że mogę spokojnie spłacić.  Czekałam na ogłoszenie wyroku (ok. 5 min) byłam proszona na odczytanie  ale miałam  zamęt w głowie ponieważ p.Sędzina nauczyła się już na pamięć i mówiła to co my już wiemy. Kazała  w sekretariacie złożyć o przesłanie wyroku z uzasadnieniem  i po 14 dniach odwołać się  do Sądu Apelacyjnego."

0 komentarze:

Prześlij komentarz